Josef Fares, szef studia Hazelight, niedawno wyjaśnił relacje swojego studia z EA i ujawnił, że rozwój ich następnej gry już się rozpoczął. W wywiadzie dla przyjaciół na drugi podcast, Fares, znany z pamiętnego komentarza „Kurwa Oscarów”, omawiał przeszłość, teraźniejszość i przyszłość Hazelight. Stwierdził, że chociaż podzielona fikcja*, ich najnowsza uznana przez krytyków przygoda z kooperacją, była wyjątkowo dobrze przyjęta, jest już w pełni skupiony na następnym projekcie, który jest na wczesnym etapie. Podkreślił, że po wydaniu każdej gry jego skupienie natychmiast przechodzi na następny.
Taryfy pozostały szczery o szczegółach dotyczących nadchodzącego tytułu, powołując się na wczesną fazę rozwoju projektu (około miesiąca). Potwierdził, że nowa gra raczej nie zostanie ujawniona przez co najmniej kilka lat, dostosowując się do typowego cyklu rozwoju od trzech do czterech lat Hazelight. Chociaż nie ujawnił szczegółów, wyraził ogromne podekscytowanie projektem.
Zwracając się do relacji Hazelight z EA, taryfy podkreśliło, że EA działa wyłącznie jako zwolennik, nie dyktując twórczego kierunku studia. Stwierdził, że Hazelight nie zawiera pomysłów na grę EA; Zamiast tego informują EA o swoich planach, a EA ma zerowy wpływ na ich twórcze decyzje. Pomimo czasami kontrowersyjnej reputacji EA, Fares określił swoje partnerstwo jako pozytywne i pełne szacunku, podkreślając uznanie EA dla sukcesu Hazelight. Sukces Hazelight przypisuje szacunek EA dla ich twórczej autonomii.
Sukces Split Fiction dodatkowo umacnia pozycję Hazelight jako wiodącego dewelopera. Gra osiągnęła wysokie uznanie krytyków, w tym 9/10 z IGN i imponujące dane sprzedaży - 1 milion egzemplarzy w 48 godzin i 2 miliony w ciągu tygodnia. Chociaż przewyższa to sprzedaż podzielonej fikcji , wciąż nie jest w znacznym stopniu, wymaga dwóch sprzedanych 20 milionów egzemplarzy (od października 2024 r.).