Po wydaniu długo oczekiwanego dodatku do gry Elden Ring, Shadow of the Erdtree, wybuchła fala dyskusji w Internecie, w której gracze na każdym poziomie umiejętności wyrazili obawy dotyczące trudnego poziomu trudności. Krytyka w dużej mierze skupiała się na postrzeganym przesterowaniu nowych szefów. Johan Pilestedt, CCO w Arrowhead Game Studios (twórcy Helldivers 2), podzielił się niedawno swoim spojrzeniem na filozofię projektowania FromSoftware.
W poście na Twitterze Pilestedt, także dyrektor kreatywny Helldivers 2, powtórzył pogląd streamera Rurikhana, że FromSoftware celowo tworzy wymagające starcia z bossami, aby zwiększyć zaangażowanie graczy. Podkreślił, że w projektowaniu wpływowych gier priorytetem jest wywoływanie silnych reakcji emocjonalnych. Odpowiadając na obawy, że takie podejście ogranicza odbiorców gry, Pilestedt zwięźle stwierdził, że „gra dla każdego jest grą dla nikogo”, opowiadając się za programistami, aby pozostali wierni swojej docelowej grupie odbiorców.
Helldivers 2 w podejściu deweloperów do trudności DLC Elden Ring
Przed premierą DLC dyrektor Elden Ring, Hidetaka Miyazaki, przestrzegł graczy, nawet weteranów, aby spodziewali się znaczącego wyzwania. Wyjaśnił, że równoważenie bossów w Shadow of the Erdtree zakładało, że gracze poczynili znaczne postępy w grze podstawowej. FromSoftware szczegółowo przeanalizowało także opinie graczy z głównej gry, identyfikując przyjemne i frustrujące elementy w spotkaniach z bossami, aby uwzględnić je w projekcie DLC.
Cień Erdtree wprowadził mechanikę Błogosławieństwa Scadutree, zwiększającą obrażenia gracza i redukującą obrażenia przychodzące w Krainie Cieni. Pomimo wyjaśnień w grze wielu graczy najwyraźniej przeoczyło to lub zapomniało o tym, co skłoniło firmę Bandai Namco do przypomnienia graczom o konieczności wykorzystania i rozwijania tej kluczowej mechaniki w obliczu skarg dotyczących trudności.
Choć Shadow of the Erdtree uzyskało najwyższą ocenę spośród wszystkich DLC do gier wideo w serwisie OpenCritic, przewyższając nawet Krew i Wino Wiedźmina 3: Dzikiego Gonu, jego odbiór na platformie Steam był bardziej podzielony. W negatywnych recenzjach często powoływano się zarówno na podwyższony poziom trudności, jak i nowo wprowadzone problemy techniczne.